– Domagamy się odwołania minister edukacji Anny Zalewskiej. Będziemy się tego domagali coraz ostrzej, jeżeli nie zrobi żadnego kroku, żeby załagodzić nasze nastroje – oświadczył przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Ryszard Proksa.
W poniedziałek w wielu miastach Polski, m.in. w Warszawie, Gdańsku, Łodzi, Kielcach i Białymstoku, odbyły się konferencje prasowe Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” oraz oświatowych sekcji regionalnych, których przedstawiciele żądają zdymisjonowania minister edukacji Anny Zalewskiej.
– Nasza akcja trwa już prawie rok. Z każdym ministrem edukacji rozmawialiśmy o realizacji naszych postulatów i poprawie jakości naszej oświaty, ale bardzo wiele rzeczy dla nas bardzo ważnych i uciążliwych nie zostało zrealizowane do dziś – powiedział Ryszard Proksa na konferencji w Warszawie. Podkreślił, że najważniejszy postulat, jakim jest „znaczne zwiększenie wynagrodzenia”, wciąż nie został spełniony.
Zdaniem szefa nauczycielskiej „Solidarności”, mimo że mamy boom gospodarczy w Polsce, to płace w oświacie nawet nie zostały utrzymane na wcześniejszym poziomie, tylko „drastycznie spadły”, choć „we wszystkich innych branżach wzrosły”.
– Robimy konferencje lokalne, żeby uzmysłowić minister Zalewskiej i rządowi, że w oświacie wrze, że pora coś ustalić – wyjaśnił Proksa.