REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościW Polsce to najgorsze zajęcie. W Berlinie można na tym zarobić 7000...

W Polsce to najgorsze zajęcie. W Berlinie można na tym zarobić 7000 zł miesięcznie!

Na zbieraniu butelek w Niemczech można zarobić 7000 zł miesięcznie
fot. Pixabay

W Polsce raczej nie jest to postrzegane jako rozwijające, a co dopiero dochodowe zajęcie. W Niemczech natomiast… można na tym zarobić dwa razy więcej, niż na polskim etacie. Zbieranie butelek stało się w Berlinie prawdziwym hitem. To dzięki systemowi kaucyjnemu, który premiuje gromadzenie oraz oddawanie zużytych butelek. A przy tym czyste ulice są – można rzec – gratis! Zbieracze z Berlina zdradzili, ile dokładnie można na tym zarobić.

REKLAMA

Z berlińskimi „łowcami butelek” rozmawiał „Business Insider”. Rozmówcą portalu i źródłem tajników zbierania butelek był Christo. Nie chciał powiedzieć, jak się nazywa, ani skąd pochodzi. Jak jednak podkreślił „Business Insider” – akcent wskazywał na południe Europy. Christo przyjechał do Berlina z kilku powodów. Jak tłumaczył – policja jest tutaj bardzo wyrozumiała dla takich, jak on. No i są butelki. Nigdzie nie można zarobić na zbieraniu butelek tyle, co w stolicy Niemiec.

Ile można zarobić na zbieraniu butelek? W Berlinie to konkurencyjna branża

Zarobkowanie w tak niekonwencjonalny sposób umożliwia Christo system kaucyjny, który działa w Niemczech od lat. Wkrótce ma również zawitać do Polski. Jak to działa w praktyce? W wyznaczonych punktach są ustawiane automaty, do których można przynieść butelkę, puszkę a nawet cały wór takich opakowań. Automat wydaje paragon, który następnie można wymienić na gotówkę przy kasie sklepu.

Według „Business Insider” w Berlinie dorabia tak każdy bezdomny, a dzięki temu – z jednej strony – może żyć na całkiem niezłym poziomie. Z drugiej strony duże zainteresowanie sprawia, że na ulicach powstała wielka konkurencja a pozostawione „butelki znikają w mgnieniu oka”. Christo zdradził portalowi, ile można na tym zarobić. Według niego „wszystko zależy od szczęścia” i „reguły nie ma”.

REKLAMA

Należy zaznaczyć, że taki sposób zarobkowania jest dochodowy raczej tylko w Berlinie, w którym codziennie przewijają się dziesiątki turystów. Mieszkańcy także często – po prostu – zostawiają butelki, wiedząc, że zaraz ktoś przyjdzie je posprzątać.

„Tutaj na Alexanderplatz konkurencja jest ogromna. Zostawisz butelkę, od razu dziesięć osób się pojawia, by ją odebrać. Łatwo nie jest” – mówił Christo dla „Business Insider”.

Ale ile w końcu można na tym zarobić?

„50 euro dziennie można zarobić” – zdradził w końcu. Licząc, że Christo codziennie zbierze wystarczającą ilość butelek, aby wyrobić tę „normę”, przez 30 dni jest w stanie wyciągnąć 1500 euro! Na tę chwilę to dokładnie 6882,38 zł, czyli niemal 7000 zł!

REKLAMA

REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE
Jacek
Redaktor portalu Shareinfo.pl. Pisaniem dorabiałem od czasów liceum, jednak pierwsze przejawy lekkiego pióra dostrzegła moja polonistka już w gimnazjum. W 2023 roku ukończyłem międzynarodowe stosunki gospodarcze na jednej z poznańskich uczelni. W obszarze szeroko pojętej ekonomii kształcę się w dalszym ciągu. Prywatnie z krwi i kości Polak o wielkich aspiracjach, ale znikomym wpływie na rzeczywistość.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google ←

REKLAMA