Liczące 33 miliony mieszkańców Peru ma obecnie najwyższy wskaźnik śmiertelności z powodu zakażenia SARS-CoV-2 liczony na mieszkańca. Od początku pandemii w kraju tym zmarło już ponad 200 tysięcy obywateli.
W styczniu 2020 roku peruwiańskie ministerstwo zdrowia informowało, że blisko 78% ośrodków medycznych w tym kraju nie ma wystarczającej zdolności do świadczenia usług zdrowotnych. Na początku obecnego roku liczba ta wzrosła do 97%.
Głównymi problemami w świadczeniu usług są brak tlenu medycznego. Wykazano, że produkowano tam tlen o wyższej koncentracji niż zaleca się w międzynarodowych standardach, dlatego też jego zużycie było przyspieszone.
Wraz z wprowadzonym 15 marca 2020 roku stanem wyjątkowym w Peru zostały zamknięte granice, szkoły, kościoły i uniwersytety, a także ograniczono inne swobody obywatelskie. Władze nie były ponadto w stanie zapewnić dostaw jedzenia – informuje PAP.
Trudności pojawiły się również w kontekście wdrażania nowych zaleceń w ośrodkach zdrowia. Wiele szpitali w Peru to placówki prywatne, dlatego najbiedniejsi mieszkańcy nie mają możliwości uzyskania pomocy medycznej.