W sezonie truskawki lepiej kupować na bieżąco. To bardzo delikatne owoce i długo nie poleżą. Mogą zacząć szybko gnić, pleśnieć i utracą też smak. Dlatego lepiej nie robić zapasów, chyba że znamy skuteczne metody na przedłużenie ich trwałości. Tuż po przyniesieniu do domu, warto o truskawki należycie zadbać. Dobrze wie o tym Ewa Wachowicz, która zdradziła swój trik na przechowywanie owoców.
Truskawek po zakupie nie wolno przesypywać z łubianek do foliowych reklamówek, bo się pogniotą. Są miękkie i trzeba na nie uważać. Najlepiej od razu po przetransportowaniu do mieszkania przełożyć wszystkie sztuki do niezbyt głębokiego naczynka. Przy okazji warto je przebrać i odrzucić te uszkodzone. Owoce najlepiej ulokować tak, by się nie przygniatały. Poleżą nawet w temp. pokojowej lub na świeżym powietrzu. Mając spory zapas truskawek, warto znać metody na wydłużenie trwałości. Dzięki temu będzie można cieszyć się ich walorami znacznie dłużej.
Owoce z szypułkami warto schować do chłodziarki i umieścić w szufladzie na owoce i warzywa, która znajduje się na dole. Nie trzeba ich wcześniej płukać – nadmiar wilgoci sprzyja rozwojowi procesów gnilnych. Truskawki umyj dopiero przed konsumpcją. Umieść je na sicie i potraktuj bieżącą wodą. Unikaj długich kąpieli w misce.
Według Ewy Wachowicz pomoże jeszcze jedna sztuczka. Zanim owoce wylądują w lodówce lepiej nie odrywać z nich szypułek, bo to one właśnie zabezpieczają miąższ przed nasiąkaniem.
Wątłe truskawki błyskawicznie absorbują wodę, a zbyt mocno wodniste tracą na smaku. W związku z tym najlepiej oddzielić szypułki tuż po opłukaniu. Umyte owoce ułóż w płaskim naczyniu wyłożonym kuchennymi ręcznikami, ale tak, by nie naciskały na siebie. Papier wciągnie dodatkową wilgoć. Z wierzchu owoce też obłóż listkami ręcznika kuchennego.
Czytaj też: Na grilla wybieram tylko tę rybę. Ma soczyste mięso i niewiele ości