USA podjęło kolejny krok w sprawie Wenezueli. Z Caracas, stolicy kraju, wycofany zostanie cały personel dyplomatyczny. Jest to skutek panującego w Wenezueli kryzysu. Taką informację podał sekretarz stanu USA Mike Pompeo.
– Ta decyzja jest odzwierciedleniem pogorszenia się sytuacji w Wenezueli, a także stwierdzenia, że obecność personelu dyplomatycznego w ambasadzie USA stała się ograniczeniem dla polityki Stanów Zjednoczonych – napisał na swoim Twitterze Pompeo.
To kolejny krok. Wcześniej, 24 stycznia, wycofano już część dyplomacji z Wenezueli. Nastąpiło to dzień po ogłoszeniu przez Nicolasa Maduro, prezydenta, decyzji, na mocy której miały zostać zamknięte wenezuelskie placówki dyplomatyczne i konsularne w Stanach Zjednoczonych. Maduro zaznaczył wtedy, że Wenezuela zrywa wszelkie stosunki z USA, czego powodem miało być uznanie przez USA Juana Guaido, lidera opozycji w Wenezueli.
Guaido tymczasowym prezydentem Wenezueli ogłosił się 23 stycznia, otrzymał poparcie już od 50 państw. Maduro cieszy się jednak poparciem Rosji i Chin, ma też kontrolę nad armią i instytucjami państwowymi.