Od samego rana w całej Polsce wieje bardzo silny wiatr, który skutecznie niszczy drzewa czy budynki. Ostrzeżenia drugiego stopnia zostały przyznane łącznie 10 województwom.
Pierwsze mocne podmuchy wiatru nad naszym krajem pojawiły się już w połowie tygodnia. Dziś od samego rana pogoda ponownie nie rozpieszczała, wskutek czego w pierwszej połowie dnia zastępy Straży Pożarnej w całym kraju musiały interweniować aż 192 razy. Głównymi przyczynami były połamane drzewa i gałęzie, które zalegały na drogach. Dodatkowo kilka tysięcy osób zostało pozbawionych prądu.
Groźny wiatr dawał się również we znaki budynkom. W Warszawie mocne podmuchy zerwały elewację jednego z bloków mieszkalnych, natomiast w Bydgoszczy ucierpiały dachówki na II Liceum Ogólnokształcącym.
IMGW cały czas alarmuje o niebezpiecznym wietrze i wydaje kolejne ostrzeżenia. Dziś otrzymało je aż 15 województw (poza podlaskim), a w szczytowych momentach podmuchy mogą sięgnąć aż 95 km/h. Jakby tego było mało, w niektórych rejonach przewiduje się wystąpienie burz, opadów deszczu i gradu.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa skorzystało również z opcji wysyłania ostrzeżeń SMS-owych dla mieszkańców 15 województw przed silnym wiatrem, który może być obecny nad naszym krajem do niedzielnego poranka. W związku z tym RCB ostrzega, aby unikać otwartych przestrzeni i jeśli nie ma ważnego powodu, nie opuszczać domów.