Według nieoficjalnych doniesień, nasz kraj również może podjąć decyzję o usunięciu dyplomatów Federacji Rosyjskiej. Te stanowcze kroki, wcześniej podjęte przez Wielką Brytanię, to reakcja na próbę pozbawienia życia Siergieja Skripala mieszkającego na terenie Zjednoczonego Królestwa. Prawdopodobnie Francja i kraje bałtyckie również będą się solidaryzować w tych decyzjach dyplomatycznych.
Nieoficjalnie wiadomo, że w ten sposób ma zareagować na atak w Wielkiej Brytanii aż kilkanaście państw unijnych. Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite potwierdziła te zamiary oficjalnie. Nasze państwo, a także Łotwa, Estonia oraz Francja również mają wydalić rosyjskich dyplomatów.
Solidarne z Wielką Brytanią gesty były przedmiotem kilkugodzinnej dyskusji w trakcie unijnego szczytu. W efekcie sporządzono szereg pisemnych wniosków unijnych państw, w których stwierdza się, że najprawdopodobniej za atak jest odpowiedzialna Rosja. Donald Tusk, szef Rady Europejskiej, opublikował to stanowisko na Twitterze.
Szefowie państw i rządów zapowiedzieli także współpracę w sferze wyciąganych konsekwencji wobec Federacji Rosyjskiej „w świetle odpowiedzi udzielonych przez władze rosyjskie”.
Co prawda oficjalnie potępiono usiłowanie zabójstwa rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala, ale ostatecznie żadne sankcje na Federację Rosyjską nie zostały nałożone. Jak na razie z Moskwy będzie wycofany ambasador unijny.
W przeszłości były pułkownik GRU Skripal został skazany w Rosji za działalność szpiegowską dla Wielkiej Brytanii. Próba otrucia byłego wojskowego oraz jego córki miała miejsce 4 marca w Salisbury na południowy zachód od Londynu. Trucizna, którą zidentyfikowano to Nowiczok – broń chemiczna wytwarzana na terenie Federacji Rosyjskiej.
Władze brytyjskie reagując na próbę zabójstwa podjęły decyzję o wydaleniu 23 rosyjskich dyplomatów. Są oni uznani jako niezgłoszeni oficerowie wywiadu rosyjskiego.