Posłowie PiS Jan Mosiński i Paweł Lisiecki oraz warszawski radny tej partii Jacek Ozdoba złożyli w poniedziałek zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez urzędników warszawskiego Ratusza przestępstwa w sprawie willi Wojciecha Jaruzelskiego. Podstawą prawną jest art. 231 kodeksu karnego, dotyczący nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
Chodzi o sposób przekształcenia użytkowana wieczystego we własność, które zdaniem polityków PiS odbyło się z naruszeniem prawa. W 2012 roku zarząd stołecznej dzielnicy Mokotów zastosował przy tej transakcji ponad dziewięćdziesięcioprocentową bonifikatę, dzięki czemu Jaruzelski przejął za bezcen willę przy ul. Ikara 5, która przed wojną należała do rodziny Przedpełskich.
Podczas konferencji prasowej Mosiński podkreślił, że podobnie jak w innych sprawach dotyczących tzw. złodziejskiej prywatyzacji w Warszawie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz będąca jednocześnie wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej i grupa urzędników „tworzących grupę przestępczą” działali sprzecznie z prawem. – Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz kolejny pokazała pogardę dla prawa, dla demokracji, dla warszawiaków. Skoro Hanna bileterka nie chce przyjść do teatru, to ten teatr przyjdzie do Hanny Gronkiewicz-Waltz pod postacią komornika i ściągnie należności – stwierdził.