Nie zawsze chce nam się przyrządzać dwudniowy obiad. W takiej sytuacji najlepiej sprawdza się zupa ziemniaczana. Jest łatwa do zrobienia, sycąca i pyszna. Gdy dodasz do niej pewien sekretny składnik, zamieni się w rarytas. Z tym przepisem odkryjesz smak kartoflanki na nowo.
Zupa ziemniaczana zyskała sławę nie tylko w Polsce. Kochają ją też Niemcy i Czesi. W tych krajach przyrządza się ją odrobinę inaczej. Nasi zachodni sąsiedzi serwują zupę z klopsami czy kiełbasą, a na południu rządzi wersja z dodatkiem grzybów. Polski wariant dania składa się z warzyw korzeniowych i ewentualnie mięsa (np. boczku). Kluczowe, to umiejętnie doprawić kartoflankę. Prawie cały smak zawdzięcza przyprawom. Aby go jeszcze bardziej podkręcić, warto wlać do garnka 4 łyżki soku z kiszonych ogórków. Zupa nabierze lekko kwaskowatego i głębszego smaku. Sok trzeba dodać na samym końcu. W przeciwnym wypadku ziemniaki pozostaną twarde.
Przepis na zupę ziemniaczaną z dodatkiem soku z kiszonych ogórków
Składniki:
3 ziemniaki
750 ml bulionu jarzynowego oraz 100 ml do zagęszczenia dania
1 marchewka
1 łyżka koperku
1 cebula
1 łyżka mąki
100 g kwaśnej śmietany
pieprz
2 łyżeczki soli
oliwa z oliwek
4 łyżki soku z ogórków kiszonych
Sposób wykonania:
Cebulę obieramy, siekamy w kostkę i szklimy w garnku na gorącym tłuszczu, aż się zezłoci. Marchew i ziemniaki obieramy, kroimy kosteczkę i przekładamy do cebuli. Warzywa smażymy przez kilka minut i zalewamy je wywarem – powinien zakryć jarzyny. Dodajemy sól i łyżkę pokrojonego koperku, mieszamy. Gotujemy pod pokrywką przez kwadrans (aż kartofle zmiękną) od chwili zagotowania.
Zupę zaprawiamy śmietaną (100 g). W szklance mieszamy łyżkę mąki z 100 ml wywaru i przelewamy do potrawy. Gotujemy i mieszamy zupę, by się nieco zagęściła. Na samym końcu kartoflankę wzbogacamy o sok z kiszonych ogórków, a także pieprz i sól. Wykładamy na talerze i podajemy. Smacznego.