Dymka to gatunek cebuli zwyczajnej. Od swojej krewnej różni się rozmiarem i smakiem. Zielona cebulka jest zazwyczaj mała i ma w sobie dużo mniej ostrości. Marzec to dobry moment, by wszcząć uprawę tego warzywa na swojej posesji. Zanim zostanie posadzone w ziemi, należałoby go zaprawić. W jaki sposób? Już wyjaśniamy.
Dlaczego warto zaprawiać cebulę dymkę?
Celem tej czynności jest zabezpieczenie cebuli przed chorobami. Za pewien czas zbiory będą zdrowe. Zaprawianie jest pożyteczne.
Jak zaprawiać dymkę?
Młodą cebulkę można zaprawić sklepowymi środkami ze sklepu lub przygotować swój własny, który daje równie dobry efekt. Do zaprawienia można użyć nadmanganianu potasu (KMnO₄). Ma właściwości dezynfekujące i jest dostępny w aptekach. Dymkę umieść w naczyniu, zalej omawianą substancją rozcieńczoną wodą (na 1 litr wody przeznacz 25 g KMnO₄). Zamieszaj i odstaw na ok. 20 minut. Później odcedź cebulkę i gotowe. Po opuszczeniu roztworu, w ciągu kilku godzin powinna trafić do gruntu. Dlatego pamiętaj, aby zaprawiać ją w dniu, w którym będzie sadzona.
Uprawa cebuli dymki. Na jakie szkodniki należy uważać?
Dymkę zazwyczaj atakuje śmietka cebulanka. Dobiera się do usytuowanych pod glebą cebulek i dryluje w ich wnętrzu tunele. Jeśli rok temu miałeś problem ze szkodnikiem, to powinieneś teraz przenieść uprawę w inne miejsce. Dzięki temu nie narazisz swoich upraw na kolejny atak szkodnika. Możesz też – dla bezpieczeństwa – posadzić obok dymki rośliny, które będą jak stróże w ogrodzie. Marchewka czy wrotycz odstraszają śmietką cebulankę. Tam, gdzie rosną, szkodnik z reguły nie podchodzi.
Czytaj też: Znajoma trzyma czosnek z silikażelem. Robię to samo i mam spokój
Obserwuj nas w Google News
