Znany dziennikarz muzyczny Wojciech Mann poinformował w środę, że odchodzi z radiowej Trójki, z którą związany był od 55 lat. – Postanowiłem, że to ja podejmę tę decyzję, a nie ktoś za mnie – stwierdził Mann w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Mann zaprotestował w ten sposób przeciwko zwolnieniu z pracy w trybie natychmiastowym redaktor Anny Gacek, z którą prowadził topowy program „W tonacji Trójki”.
Decyzję w sprawie Gacek podjęła dyrektor Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, która na stanowisko została powołana w styczniu 2020 roku przez Radę Mediów Narodowych. Za jej kandydaturą głosowali przedstawiciele PiS: Elżbieta Kruk, Joanna Lichocka i Krzysztof Czabański.
Zwolnienie Gacek z oburzeniem przyjęło nie tylko przez środowisko dziennikarskie, ale również słuchacze Trójki i internauci. „Szacunek, Panie Wojtku. Działania mediów publicznych to dziś zło w czystej postaci. To propaganda, której skala poraziła nas wszystkich. Dziękuję”, napisał na Twitterze dziennikarz Onetu Janusz Schwertner..
Wojciech Mann po 55 latach odchodzi z Polskiego Radia. Szacunek, Panie Wojtku. Działania mediów publicznych to dziś zło w czystej postaci. To propaganda, której skala poraziła nas wszystkich. Dziękuję. https://t.co/d3XVvmKM1h
— Janusz Schwertner (@SchwertnerPL) March 11, 2020
W czasie swojej pracy dziennikarskiej w Trójce Mann prowadził sztandarowe pozycje tej stacji, w tym „Muzyczna poczta UKF”, „Mój magnetofon”, „Zapraszamy do Trójki”, „Manniak po ciemku” czy „Piosenki bez granic”.
Wojciech Mann odchodzi z Trójki. Ktoś powie, że za późno, bo widział, co się dzieje. Nie do końca się zgadzam. To był filar tej anteny, ratował, co się da, kpił z propagandy, Piotr Bukartyk u niego śpiewał itd. To odejście jest symbolicznym końcem Polskiego Radia. Zabiliście je.
— Przem.Szubartowicz (@PSzubartowicz) March 11, 2020