Jasnowidz Jackowski wybiegł tym razem w swojej wizji na aż dwa lata do przodu, aby powiedzieć nam, co czeka nasz kraj, a więc i nas samych. Niestety, człuchowski wróżbita nie po raz kolejny nie ma dobrych wieści. Jasnowidz przewidział „oficjalne” rozpoczęcie tego, o czym mówi się wszem i wobec od kilku lat – zwłaszcza po wybuchu wojny na Ukrainie. Zdaniem Jackowskiego III wojna światowa wybuchnie na przełomie stycznia i lutego 2026 roku i nie ominie Polski.
Tego się obawialiśmy. Człowiek łudził się, że po setkach lat ciężkiej historii ta da w końcu Polsce spokój, ale… niedoczekanie! Przynajmniej w opinii Krzysztofa Jackowskiego – najsławniejszego polskiego jasnowidza. Profeta z Człuchowa podczas swojej ostatniej wizji na żywo w serwisie YouTube zobaczył przyszłość Polski, Ukrainy i świata.
Tym razem już wprost człuchowski wróżbita mówi o rychłym rozpoczęciu „prawdziwej” III wojny światowej, która była zapowiadana już od dawna – nie tylko przez jasnowidzów, ale też przez ekspertów – a natężenie podobnych projekcji nasiliło się po inwazji Rosji na Ukrainę.
Jackowski przepowiada III wojnę światową. Niestety, Rosja ma zaatakować Polskę
W swojej wizji Jackowski zobaczył, jak Rosja pochłania całą (!) Ukrainę. To jednak nie koniec. Zdaniem jasnowidza ucierpi także nasz kraj. „Skrawek” terytorium Polski ma pozostawać „w zawieszeniu” – czego Jackowski celowo nie nazywa okupacją.
„Ja mam takie poczucie, że to będzie powstanie głównej III wojny światowej i ta III wojna światowa wydarzy się w 2026 roku. Ja mam takie poczucie lutego, luty, marzec 2026 rok. Będą się działy na świecie inne rzeczy, też wojenne, ale III wojna światowa, tak na poważnie, zacznie się luty, marzec 2026 rok” – stwierdził Krzysztof Jackowski podczas transmisji live na swoim kanale YouTube.
Atak Rosji na Polskę – mowa o wspomnianym skrawku terytorium – ma nastąpić jeszcze przed „oficjalnym” rozpoczęciem konfliktu, a więc przegrzania atmosfery możemy spodziewać się być może już nawet w przyszłym roku.
„Tylko, jak to mi się skojarzyło, jak to zrozumiałem, to poczułem też, że Polska w coś wejdzie, co będzie jej wielkim błędem. Przed tymi zdarzeniami, czyli przed 2026 rokiem i przez to część Polski, jakaś mała część Polski będzie, nie umiem tego nazwać, to nie okupacja… Jakaś część Polski będzie w zawieszeniu” – zdradza Jackowski.