Przywódca Białorusi Aleksandr Łukaszenka drwił z Polaków w czasie swoich przemówień. Mówił, że „przyjeżdżają na Białoruś i proszą o kaszę i sól”. Tymczasem na Białorusi możliwe, że kaszy i soli pod dostatkiem, ale mięso trzeba już sobie upolować – i nie jest to polowanie na promocję.
Do sieci trafiło dość dziwne nagranie, które przedstawia mężczyznę… pakującego żywego łabędzia do bagażnika. Użytkownik serwisu „Wykop”, który podzielił się nagraniem, twierdzi, że zdarzenie zarejestrowano na Białorusi.
Pomijając już nawet karygodny sposób, w jaki mężczyzna obchodzi się z tym dzikim zwierzęciem – łapie je za szyję i siłą wciska do bagażnika swojego BMW – bardziej interesującą kwestią jest to… po co łapać dzikiego ptaka i go gdzieś wieźć? Czyżby dobrobyt łukaszenkowskiej Białorusi zmuszał tamtejszą ludność do polowania, aby zdobyć kawałek mięsa?
Na nagraniu widać, jak mężczyzna chwyta ptaka za szyje i próbuje wepchnąć go do bagażnika swojego samochodu. Łabędź oczywiści opiera się przed uprowadzeniem. Do mężczyzny podchodzi inny, który brzmi, jakby chciał odwieść go od tego czynu.
W pewnym momencie kamera zostaje skierowana ku ziemi. Widać na niej jakby kawałki chleba. Może to oznaczać, że łabędź został celowo zwabiony przez mężczyznę. Finalnie – niestety – zwierzę udaje się zapakować do bagażnika.