Dziś nad ranem w centrum Rzeszowa doszło do wybuchu. Rzeszowianie spekulowali, że to być może próba zamachu. Okazało się, że sprawcą wybuchu był niedoszły 35-letni samobójca.
O godzinie 4 rzeszowska policja otrzymała informację o leżącym na pasie zieleni między jezdniami zakrwawionym mężczyźnie. Policjanci ustalili wstępnie, że mężczyzna zdetonował własnoręcznie zrobiony ładunek wybuchowy, będący prawdopodobnie mieszaniną jakichś substancji.
Jak się okazało, detonując w pobliżu Galerii Rzeszów tajemniczy ładunek, chciał on popełnić samobójstwo. Skończyło się na lekkich poparzeniach i osmaleniu twarzy. Niedoszły samobójca trafił do szpitala.