NBP zareagował na wyciek dokumentu, w którym znalazły się informacje o kwartalnych premiach prezesa Adama Glapińskiego. – Pod względem pełnej jawności wynagrodzeń i składania oświadczeń majątkowych NBP jest najbardziej przejrzystym bankiem centralnym na świecie – czytamy.
Członek zarządu Narodowego Banku Polskiego oraz były prezydencki minister, Paweł Mucha opublikował w sobotę treść uchwały zarządu NBP z listopada 2019 roku. Znalazły się w niej informacje na temat wysokości nagród i premii, jakie miał otrzymywać prezes Adam Glapiński.
Z dokumentu wynika, że prezes NBP może liczyć na gigantyczne premie kwartalne. Za pierwszy kwartał roku wynosi ona 3-krotność miesięcznego wynagrodzenia, za drugi kwartał 3,5-krotność, za trzeci 4-krotność, a za czwarty 4,5-krotność.
Jako prezes NBP Glapiński zarabia ponad 47 tys. zł podstawy. Według wyliczeń Business Insidera, wartość nagród kwartalnych oscyluje zatem w granicach od 140 do 212 tys. złotych. Same premie dają zatem Glapińskiemu drugą roczną pensję.
Teraz na wyciek dokumentu zareagowało Biuro Prasowe NBP, które nazywa bank „najbardziej przejrzystym na świecie”. „Wynagrodzenia w NBP są w pełni przejrzyste” – czytamy. „Pod względem pełnej jawności wynagrodzeń i składania oświadczeń majątkowych NBP jest najbardziej przejrzystym bankiem centralnym na świecie” – napisano w oświadczeniu.