
Marzeniem każdego ogrodnika jest wyhodowanie pięknych i zdrowych roślin. Ale bez odpowiedniego nawożenia trudno uzyskać oczarowujący efekt. Podobnie jest w przypadku kolczastego krzewu, chętnie uprawianego na przydomowych działkach. Kwiecień to ostatni moment, by przywrócić blask różom. Klucz do eleganckiego kwitnienia w lecie tkwi we wczesnowiosennym podlewaniu tych roślin kuchennym nawozem. Dzięki niemu róże się odbudują i wypuszczą mocne pędy.
Po raz pierwszy róże należy dokarmiać pod koniec marca lub w pierwszej połowie kwietnia. Jeśli krzaczek posadzono wiosną, to należy go wzmacniać nawozem dopiero po sezonie, gdy skończy kwitnąć.
Wiosną warto aplikować roślinie środki z potasem, fosforem i azotem. Te pierwiastki działają jak stymulatory. Krzewy ozdobne dzięki nim kwitną długo i z przepychem. Warto też zastosować opryski ochronne. Róże mogą dopaść np. mszyce lub choroby grzybowe, a opryski zastopują szkodniki.
Patent na odżywienie róży
Podlewanie róży krowin mlekiem wydaje się śmieszne, ale w gruncie rzeczy jest bardzo opłacalne. Ponadto z mocy mleka mogą skorzystać też inne rośliny w ogrodzie, w tym uprawne, np. ogórki. W mleku nie ma żadnej chemii, jest to produkt naturalny, który zabezpiecza rośliny przed wieloma chorobami, które w sezonie potrafią wykończyć krzewy. Oprysk z mleka buduje nikłą otoczkę ochronną na liściach i w ten sposób ujarzmia szkodniki. Jest źródłem fosforu i wapnia, które korzystnie wpływają na kwitnienie i poprawiają kondycję sadzonki.
Jak zrobić mleczny nawóz do róży?
Mleko pełnotłuste będzie najlepsze do nawożenia róż. Chude nie zawiera tylu cennych substancji pokarmowych, co wysokoprocentowe. Połącz mleko z wodą w stosunku 1:10 i polewaj róże co 14 dni.
Czytaj też: Właśnie tego tulipany potrzebują wiosną. Będą bujnie rosły i kwitły