
Największym niebezpieczeństwem dla ziemniaka jest alternarioza. Zaraza może błyskawicznie objąć zasięgiem całą uprawę i zmniejszyć liczbę plonów. Jak zabezpieczyć warzywa przed szkodnikiem i tym samym ocalić zbiory? Podpowiadamy.
Zarazę ziemniaka wywołuje grzyb z gatunku Phytophtora infestans. Jest groźny dla ziemniaka i pomidorów, może momentalnie zrujnować uprawy, powodując duże straty. Z tego powodu istotne jest, aby plantatorzy wiedzieli jak zapobiec zarazie. Obecnie można skorzystać z różnych środków zaradczych, ale najbardziej polecane są te naturalne. Domowe metody są tanie i nie szkodzą przyrodzie. Zamiast iść do sklepu ogrodniczego po chemiczny środek na chorobę ziemniaka, weź sprawy w swoje ręce i zrób jeszcze lepszy oprysk samodzielnie.
Zobacz też: W kwietniu karmię tym truskawki. Ilość plonów będzie rekordowa
Skrzyp polny uratuje ziemniaki przed zarazą
Skrzyp to roślina powszechnie uznawana za chwast. W rzeczywistości jest cennym komponentem oprysku, dzięki któremu pozbędziesz się grzyba Phytophtora infestans z sadzonek ziemniaka. Skrzyp rośnie na polach, w pobliżu lasów czy na łąkach. Zawiera kwas krzemowy – ta substancja sprawia, że szkodniki wprost spadają z roślin, a infekcja grzybowa nie wraca.
Jak stworzyć oprysk ze skrzypu? Nic trudnego. Zbierz 0,5-1 kg skrzypu polnego, opłucz, a potem drobno pokój i zalej wodą w odpowiedniej proporcji: na 100 g ziela przeznacz 1 litr wody. Mieszaninę odstaw na dobę. Późnej gotuj ją przez 20 minut. Ostudź i przelej płyn do pojemnika z dozownikiem. Aplikuj na zainfekowane ziemniaki.
Alternatywą dla skrzypu są drożdże. One także są naturalnego pochodzenia, więc możesz bezpiecznie ich używać, nie szkodząc środowisku i nie wydając przy tym fortuny. Oto przepis na oprysk z drożdży. Potrzebujesz stu gramów świeżych drożdży – roztop je w wodzie (10 l) i wlej roztwór do butelki z dozownikiem. Pryskaj chore rośliny co 7 dni. To powinno pomóc zatrzymać alternariozę.
Czytaj też: Jeśli nie zrobisz tego w szklarni po zimie, to potem nic w niej nie urośnie