Lodówkę mamy prawie wszyscy w domu. Czasami lubi nas zaskoczyć. Gdy zauważymy pod nią mnóstwo wody, to znaczy, że coś szwankuje. W tej sytuacji nie trzeba od razu wzywać fachowca. To, że urządzenie „przecieka” świadczy o tym, że pewien jego element wymaga drobnej naprawy, którą bez problemu możesz przeprowadzić sam!
Jaki błędów w użytkowaniu chłodziarki nie popełniać?
Chcąc cieszyć się sprawnym urządzeniem przez wiele lat, nie należy umieszczać w nim gorących dań. Nie można też nagminnie otwierać lodówki, ponieważ ciepło dociera do wnętrza, a instalacja chłodząca musi znów prężniej działać, by wyrównać temperaturę. Skraplająca się para wodna może być efektem niedokładnego zamykania drzwi. Natomiast częściowe zatrzymanie cyrkulacji powietrza to problem, który również wynika z naszych błędów. Lodówki nie można przeładowywać.
Obecność malutkich kropelek wody na ściankach chłodziarki to standard (za wszystko odpowiada różnica temperatur). Wszystkie modele mają odpływ – jego zadaniem jest odholowywanie wilgoci. Woda gromadzi się w rezerwuarze z tyłu urządzenia, a stamtąd samoczynnie odparowuje.
Jeśli zobaczysz, że z chłodziarki wycieka woda i masz lekko zalaną podłogę, sprawdź naczynie do skraplania (może przeciekać) lub przewód, przez który płynie woda (może być zapchany). Tak naprawisz awarię samodzielnie.
Otworu odpływu szukaj z tyłu chłodziarki, powinien być na dole. Może być pełen zabrudzeń, więc do czyszczenia użyj specjalnej szczoteczki lub patyczka kosmetycznego – wcześniej namocz go w occie. Jeśli odpływ albo przewód jest zatkany, wyjmij brud pęsetą. Sprawdź, czy rurkę da się odpiąć. Jeśli tak, to zrób to i umyj ją pod kranem. Może też być zainstalowana na stałe, więc warto wprowadzić sprężone powietrze do węża, kierując je w stronę wylotu – to powinno pomóc.
Pamiętaj, aby na bieżąco myć odpływ, przyglądać się uszczelkom i w razie potrzeby wymieniać je na nowe. Nie wkładaj do lodówki gorących potraw i nie zaglądaj do niej bez potrzeby.
Jaką temperaturę ustawić w lodówce, by płacić mniej za prąd? Sprawdź tutaj.
