Mariupol na zawsze pozostanie symbolem ukraińskiej walki o wolność. Oblężone miasto – mimo całkowitego odcięcia od reszty terytorium Ukrainy – opierało się rosyjskiemu najazdowi całymi miesiącami. Walki trwały z początku na ulicach miasta – potem w jego ruinach. Ostatnim bastionem Ukrainy nad Morzem Azowskim stał się kombinat metalurgiczny Azowstal.
W potężnej hucie schroniły się tysiące cywili. Skupiły się tam także siły obronne. Za wielotygodniowy opór Azowstalu odpowiadała ukraińska piechota morska, a także ochotniczy, elitarny pułk „Azow”. Po udanej operacji przebicia się do portu w Mariupolu, do obrońców dołączyły także setki funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Ukraińskie siły broniące kombinatu metalurgicznego prawdopodobnie nie wytrzymałyby tak długo, gdyby nie dostawy zaopatrzenia, przewożone niebezpiecznymi trasami za linią frontu – na terenach okupowanych przez Rosjan.
Na kanale Telegram Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy pojawiło się nagranie, na którym przedstawiono przebieg jednej z operacji dostarczania zaopatrzenia do oblężonego Azowstalu. Piloci śmigłowców byli zmuszeni latać nisko nad ziemią, a czasem nawet równo z jej poziomem – lecąc nisko nad taflą wody.
„Aby dostarczyć bardzo potrzebną broń i amunicję obrońcom Mariupola, śmigłowce Sił Zbrojnych Ukrainy i siły specjalne GUR Ministerstwa Obrony Ukrainy przeprowadziły wyjątkową operację. Chwała Ukrainie! Chwała ukraińskim żołnierzom!” – brzmi opis filmu, zamieszczonego na Telegramie.
Nagranie, przedstawiające operację, można zobaczyć poniżej:
https://streamable.com/r51db1