Wielki meczet Beauvais pod Paryżem został zamknięty na pół roku! Powodem miało być głoszenie tam radykalnych treści. M.in. nawoływano do nienawiści i „Dżihadu” – Świętej Wojny z niewiernymi – poinformowała we wtorek prefektura Oise, gdzie znajduje się muzułmańska świątynia.
„Prefekt Oise (Corinne Orzechowski – red) zarządziła w poniedziałek zamknięcie wielkiego meczetu w Beauvais na okres sześciu miesięcy. Zarządzenie wejdzie w życie za 48 godzin” – przekazała prefektura.
„Od wielu miesięcy imam w tym meczecie głosił kazania antyrepublikańskie, podkreślając, że prawo religijne jest nadrzędne wobec prawa Republiki (Francuskiej – red)” – mówiła prefekt Oise. „W kazaniach imama znalazły się odniesienia do terroryzmu, a także dyskryminacji osób homoseksualnych i kobiet” – zwróciła uwagę.
Zarządzający meczetem oczywiście wyparli się wszystkiego i uznali zarzuty za bezpodstawne. Tłumaczą, że słowa imama, w czasie kazań, zostały „wyrwane z kontekstu” – podał dziennik „Le Parisie”.
Według informacji, jakie przekazało AFP, procedura zamknięcia tego meczetu rozpoczęła się znacznie wcześniej, bo już 14 grudnia. I to nie na poziomie prefektury, a na szczeblu rządowym. O tymczasowe zaprzestanie działania świątyni zabiegał minister spraw wewnętrznych Francji, Gerald Darmanin.