Przed dwoma laty w Ząbkowicach Śląskich doszło do tragicznej zbrodni, w której 20-latek zamordował siekierą swojego 7-letniego brata i rodziców w celu uzyskania pieniędzy. Decyzją sądu Marceli C. zostanie zwolniony z aresztu.
Do tragicznego zdarzenia doszło w grudniu 2019 roku. Marceli C. zadzwonił wówczas na policję i powiedział, że ktoś włamał się do jego domu. Na miejscu policjanci znaleźli ciała rodziców zgłaszającego i jego 7-letniego brata. Po pewnym czasie 17-latek przyznał, że to on jest odpowiedzialny za ich śmierć.
Marceli C. wskazał miejsce, w którym trzymał siekierę użytą do zabicia rodziny. Dodawał, że chciał spalić ubranie, w którym dokonywał zbrodni. Policja ustaliła, że 17-latek ukradł z domu 10 tysięcy złotych, za które planował uciec za granicę.
17-latek usłyszał zarzut potrójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Nastolatek od dwóch lat przebywa w areszcie w wyniku przedłużania tymczasowego aresztu przez Sąd Okręgowy w Świdnicy.
Okazuje się, że Marceli C. może wyjść na wolność. Wszystko za sprawą faktu, że sąd nie złożył wniosku do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w sprawie ponownego przedłużenia aresztu – podaje „Gazeta Wrocławska”. Zażalenie na decyzję sądu na złożyć Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.