Nieoczekiwane zmiany temperatury mogą negatywnie wpłynąć na uprawy w szklarni lub tunelu. Jesienią wiele osób ma w nich jeszcze rośliny, np. pomidory. Pierwsze poranne przymrozki nie wyrządzą im krzywdy, o ile zainstalujesz wewnątrz jedną rzecz. Ogrzeje szklarnię niemal bezkosztowo.
Domowy piecyk ogrzeje szklarnię. Jak go zrobić?
Ogrzewacz zbudujesz naprawdę szybko i bez żadnych problemów. Przyda ci się kilka rzeczy:
● świeczka,
● 2 gliniane doniczki różnej wielkości, z otworem na spodzie (niefarbowane, nieszkliwione),
● gliniana podkładka pod świece i doniczkę,
● 3-4 małe kamyki (jako podpory).
Na podstawce umieść kamyki – rozkładaj je na brzegach. Na takich podpórkach postawisz doniczkę. Umieść w środku świece, a potem przykryj całość mniejszą doniczką, nakładając ją na opak na świeczki. Powinna opierać się na kamykach. Teraz nałóż na nią drugą doniczkę – większą. Między nimi obiema musi być trochę wolnej przestrzeni. Wtedy powietrze będzie mogło swobodnie cyrkulować między jedną, a drugą. Zostaw około półtora cm odstępu między spodkiem a donicami.
Doniczki zaczną się ocieplać i oddawać ciepło. Dzięki temu zwiększą temperaturę wewnątrz szklarni i ochronią uprawy przed zimnem, które zazwyczaj dochodzi z podłoża. Ten patent jest wielosezonowy, możesz go stosować jesienią i wiosną, gdy niespodziewane przymrozki mogą zaszkodzić roślinom.
Wskazówki:
Po skonstruowaniu piecyka nie dotykaj od razu doniczek, bo możesz doznać oparzeń. Koniecznie załóż rękawice ochronne, jeśli chcesz np. przenieść akcesorium w inne miejsce.
Zamiast standardowych świeczek możesz użyć wkładów do zniczy. Mają nad nimi przewagę – palą się przez dłuższy czas, więc zapewnią optymalną temperaturę w szklarni przez wiele dni.