Zełeński daje NATO ultimatum. Ukraina miałaby pozyskać broń masowego rażenia

Atom albo NATO
fot. The Presidential Office of Ukraine
Creative Commons Attribution 4.0

Wołodymyr Zełeński postawił Sojuszowi Północnoatlantyckiemu szokujące ultimatum. Przywódca Ukrainy stwierdził, że Kijów ma dwie opcje – albo zabezpieczy swoje bezpieczeństwo członkostwem w NATO, albo bronią jądrową. Zełeński jest w trakcie ogólnoświatowej serii wizyt – był m.in. w USA, a teraz dotarł do Bruskeli – w czasie których „promuje” swój Plan Zwycięstwa dla Ukrainy.

REKLAMA

Prezydent Ukrainy jeździ po całym świecie przedstawiając kolejnym przywódcom Plan Zwycięstwa. Jest to propozycja nowego ładu geopolitycznego po zakończeniu wojny na Ukrainie. Propozycja pokoju składa się z pięciu punktów. Zakłada m.in. wzmocnienie ukraińskiej armii, powstrzymanie rosyjskiej agresji poprzez rozmieszczenie na Ukrainie broni „innej, niż broń nuklearna”, specjalne porozumienia gospodarcze. Plan Zwycięstwa zawiera także propozycję zastąpienia niektórych kontyngentów amerykańskich w Europie żołnierzami ukraińskimi oraz zakłada członkostwo Ukrainy w NATO.

Zełeński rozmawiał z Trumpem i przyjął jego słowa jako własne ultimatum dla Sojuszu. „Albo NATO, albo atom”

Zwłaszcza co do ostatniego punktu nie ma zgodności. Podczas swojej wizyty w Brukseli Wołodymyr Zełeński odniósł się do swojej rozmowy z Donaldem Trumpem. Kandydat na prezydenta USA miał mu powiedzieć, że Ukraina ma dwie możliwości. Są nimi członkostwo w Sojuszu albo posiadanie broni jądrowej.

„Uznałem, że to najlepiej obrazujący sytuację przykład. Które państwa zrezygnowały w broni nuklearnej? Tylko Ukraina. Które państwa dzisiaj walczą? Tylko Ukraina. Zapytałem Trumpa, jak możemy wierzyć Rosji, skoro wszystkie porozumienia z nią się załamują?” – powiedział Zełeński, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

REKLAMA

Prezydent Ukrainy zdradził dziennikarzom, że rozmawiał o Planie Zwycięstwa z 18 z 27 przywódców Unii Europejskiej i większość z nich miała wyrazić aprobatę dla Kijowa. Jednak nie wszystkie państwa popierają Ukrainę jednakowo. Pełne poparcie deklarują m.in. Państwa Bałtyckie, ale kanclerz Niemiec Olaf Scholz miał powiedzieć już tylko, że „nigdy nie powiedział ‘tak’ i nigdy nie powiedział ‘nie’”. Przeciwko wstąpieniu Ukrainy do NATO jest premier Węgier Viktor Orban. Przywódca Madziarów określił propozycję, przedstawioną przez Zełeńskiego, jako „bardziej, niż przerażającą”.