Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL nie wykluczył w Polsat News opuszczenia przez senatorów tej partii opozycyjnej większości w Senacie. W izbie wyższej parlamentu partia Władysława Kosiniaka-Kamysza ma trzech senatorów. Wyjście PSL z koalicji większościowej oznaczałoby więc przejęcie przez PiS kontroli nad Senatem.
Zgorzelski uzależnił pozostanie PSL w koalicji od poparcia przez senatorów Platformy Obywatelskiej poprawek ludowców do ustawy o ochronie zwierząt. Głosowanie w tej sprawie ma odbyć się 13 października.
PSL domaga się, by zniknął z niej zapis zakazujący uboju rytualnego, a ponadto, by przedstawiciele organizacji zajmujących się ochroną zwierząt mogli wchodzić do gospodarstw, ale w towarzystwie przedstawicieli inspekcji weterynaryjnej. PSL żąda też wprowadzenia regulacji zwiększającej do 10 lat vacatio legis przepisów mających wpływ na przedsiębiorców prowadzących działalność w branżach, których nowelizacja dotyczy
– Jeśli senatorowie PO nie zagłosują za naszymi poprawkami do ustawy w sprawie zwierząt, to uznamy, że nasza obecność w większości senackiej może być zakończona – oświadczył Zgorzelski.
Członek władz PSL dodał również, że sam będzie namawiał do takiej decyzji. – Jeżeli te trzy nasze poprawki będą przez parlamentarzystów PiS i PO odrzucone, ja osobiście będę rekomendował, aby zakończyć obecność senatorów Polskiego Stronnictwa Ludowego w większości senackiej – zapowiedział.
Większość senacka jest zagrożona. @PZgorzelskiP w rozmowie z @PiotrWitwicki w @Graffiti_PN o głosowaniu nad ustawą ws. zwierząt. https://t.co/Z4h2ds3jet
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) September 30, 2020