Prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz nerwowo zareagował na twitterowy wpis dziennikarza Przemysława Szubartowicza, który stwierdził, że majowe wybory prezydenckie będą ostatnim momentem, w którym można będzie zatrzymać działania Jarosława Kaczyńskiego. Z tego względu wezwał kandydatów opozycyjnych do szybkiego zadeklarowania, że w II turze poprą Małgorzatę Kidawę-Błońską.
Zdaniem Szubartowicza to właśnie kandydatka Koalicji Obywatelskiej będzie rywalką obecnego prezydenta Andrzeja Dudy w dogrywce wyborczej.
„Majowe wybory są ostatnimi, kiedy demokraci mogą zatrzymać rewolucję Kaczyńskiego. Można się czarować, że ktoś inny niż MKB stanie do ostatecznej rywalizacji z Dudą, udawać radosną demokrację w I turze, ale kandydaci opozycyjni już dziś powinni zadeklarować jedność na II turę”, napisał na Twitterze.
Na wpis Szubartowicza, który przed początkiem rządów PiS był dziennikarzem w publicznym radiu i telewizji, zareagował publicysta tygodnika „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz. Jego zdaniem opozycja gotowa jest pozbawić Polskę niepodległości, byleby tylko zachować swoje wpływy.
„Tłumacząc z propagandowej nowomowy totalnych: to ich ostatnia szansa by kosztem pozbawienia Polski Niepodległości (p. jutrzejsze @DoRzeczy_pl) i wtrącenia jej w całkowity chaos i paraliż ratować swe wpływy, posady i układy. Dlatego nie cofną się przed żadnym świństwem i podłością”, napisał.
https://twitter.com/R_A_Ziemkiewicz/status/1231568036580208641