W sieci huczy o odnalezieniu kilka dni temu zwłok mężczyzny w Dąbrowie Zielonej pod Częstochową, które mają należeć do poszukiwanego za potrójne morderstwo Jacka Jaworka. Media już niemal „pochowały” Jaworka twierdząc, że odnaleziony denat to właśnie poszukiwany morderca. W pierwszym komunikacie prokuratura nie potwierdziła tych informacji twierdząc, że czeka na wyniki badań. W poniedziałek, 22 lipca, pojawił się drugi komunikat ws. odnalezionych w Dąbrowie Zielonej zwłok.
„Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia mężczyzny o nieustalonej tożsamości do targnięcia się na własne życie, poprzez namowę lub udzielenie mu pomocy” – podała w poniedziałkowym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Czy znalezione w Dąbrowie Zielonej k. Częstochowy ciało należy do poszukiwanego od 3 lat Jacka Jaworka? Niektóre media niemal w ciemno stawiają, że tak właśnie jest. Tymczasem – jak donosi polsatnews.pl – śledczy cały czas nie potwierdzają tej wersji. Biegli natomiast, którzy na podstawie badań mogą zidentyfikować tożsamość denata, wciąż nad tym pracują.
„Powinny [wyniki badań – przyp. red.] dotrzeć do nas w ciągu najbliższych dni” – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik prokuratury w Częstochowie Tomasz Ozimek, cytowany przez portal.
Czy ciało odnalezione w Dąbrowie Zielonej k. Częstochowy należy do Jacka Jaworka? Prokuratura wciąż nie potwierdza
W poniedziałkowym komunikacie częstochowskiej prokuratury poinformowano o istotnym wątku sprawy. Wcześniej śledczy wstępnie przyjęli, że w śmierci mężczyzny znalezionego w Dąbrowie Zielonej nie uczestniczyły osoby trzeci. W pobliżu zwłok znaleziono broń palną. Prokuratura podaje natomiast, że dochodzenie obejmie sprawdzenie, czy denat nie został doprowadzony do śmierci przez osoby trzecie.
„22 lipca 2024 roku Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia mężczyzny o nieustalonej tożsamości do targnięcia się na własne życie, poprzez namowę lub udzielenie mu pomocy. Takie przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat” – przekazała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
„W sprawie nikt nie usłyszał zarzutów, ani nikt nie został zatrzymany” – dodano.
Sekcja odnalezionych zwłok odbędzie się w najbliższy wtorek.