Informacje dotyczące majątku parlamentarzystów są zgodnie z prawem publikowane po to, aby każdy obywatel lub instytucja mogły sprawdzić, ile polityk zarabia oraz jakie ma oszczędności. W tym świetle zastanawiające może się wydawać, gdy nagle takie dane znikają. Jak informuje dziennik Rzeczpospolita, właśnie zniszczeniu uległy oświadczenia majątkowe posłów i senatorów z lat 1997–2011. Sprawa dotyczy aż kilku tysięcy polityków! Gdzie się podziały informacje i kto odpowiada za ich zniknięcie? Okazuje się, że wszystkiemu winne są niejednoznaczne przepisy.
Gazeta podała, że do zniszczenia trafiły oryginały dokumentów z archiwum Sejmu. Z Internetu również usunięto te ważne dane. Wykasowano archiwalne oświadczenia majątkowe parlamentarzystów z kilkunastu lat z Systemu Informacyjnego Sejmu. Nie znajdziemy już ich na stronie internetowej.
Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśnia, że: „Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora (art. 35) oświadczenia o stanie majątkowym przechowywane są przez sześć lat”.
Efekt jest taki, że ani zwykły obywatel, ani dziennikarz ani śledczy nie sprawdzi już, jaki majątek miał Donald Tusk w momencie obejmowania stanowiska premiera. Nie znajdziemy też informacji o oszczędnościach Janusza Palikota w czasie, gdy jeszcze nie istniał Twój Ruch.
Sprawę dla Rzeczpospolitej komentowało wielu prawników. Uważają, że fakt, iż w ustawie jest zapis, że oświadczenia mogą być przechowywane sześć lat, nie jest równoznaczny z tym, że dane te przestają mieć status informacji publicznej.
Zaglądając do źródła widzimy, że ustawa o dostępie do informacji publicznej z 2001 r. nie wskazuje ściśle okresu czasu, do kiedy publiczne informacje są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej.