W Przemyślu w jednym z mieszkań znaleziono zwłoki kobiety, która miała roztrzaskaną głowę. Mąż kobiety był zupełnie pijany, dlatego nie umiał wyjaśnić, co się stało.
Zarówno nieżyjąca kobieta, jak i pijany mąż tworzyli niepełnosprawne małżeństwo. Podobno pokłócili się w swoim mieszkaniu do tego stopnia, że doszło do rękoczynów. Najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń uwzględnia to, że mąż pod wpływem emocji zabił żonę, uderzając ją ciężkim przedmiotem w głowę.
Zmarła kobieta miała 56 lat i była głuchoniema. Małżonek kobiety wezwał policję, która znalazła w mieszkaniu nagie ciało kobiety z roztrzaskaną czaszką. Kobieta według opinii biegłego lekarza zmarła kilka godzin wcześniej. Pijany mąż nie potrafił wytłumaczyć policji, co się stało i jak doszło do tragedii. Został zatrzymany i przetransportowany do aresztu.
Sąsiedzi stwierdzili, że w mieszkaniu małżonków często było słychać kłótnie i awantury.