Tusk mówił o „zrzeczeniu się reparacji”. Mocna kontra prezydenta

Duda odpowiada Tuskowi po słowach o reparacjach
fot. X / Kancelaria Prezydenta / @prezydentpl

W Polsce powrócił temat reparacji od Niemiec przy okazji konsultacji niemiecko-polskim w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z udziałem premiera Donalda Tuska i kanclerza Olafa Scholza. Po wtorkowym spotkaniu szefów rządów i ich delegacji dowiedzieliśmy się, że reparacji od RFN nie będzie. W zamian władze tego kraju zaproponowały ograniczony gest w postaci pomników pamięci w Niemczech oraz odszkodowań dla „ocalonych z okupacji” III Rzeczy Niemieckiej. Z ust Donalda Tuska padły także słowa o „wymuszonym zrzeczeniu się reparacji”. Stanowisko premiera sprowokowało błyskawiczną odpowiedź Pałacu Prezydenckiego. Andrzej Duda zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek doszło do zrzeczenia się przez Polskę reparacji od Niemiec.

REKLAMA

„Dla mnie jest ważne, że dzisiaj usłyszałem słowa i deklaracje, które potwierdzają powszechne przekonanie w Polsce, że wymuszone historią zrzeczenie się reparacji nie zmienia faktu, ile tragicznych strat w ludziach, majątku, terytoriach Polska poniosła wskutek napaści Niemiec” – powiedział Donald Tusk po konsultacjach rządowych z udziałem Olafa Scholza.

Tusk o „wymuszonym historią zrzeczeniu się reparacji”. Pałac Prezydencki odpowiada

W odpowiedzi na stanowisko premiera Andrzej Duda wystosował własne, w którym nie zgodził się z Donaldem Tuskiem.

REKLAMA

„Niezależnie od upamiętnienia, pamiętajmy, że to my ponieśliśmy gigantyczne straty na skutek niczym niesprowokowanej agresji niemieckiej w 1939 roku i przez cały okres trwania II wojny światowej, kiedy Polska była przez Niemcy okupowana”

– powiedział prezydent, cytowany przez polsatnews.pl.

Podkreślił także, że nie zgadza się ze słowami premiera, z których wynika, że Polska w przeszłości zrzekła się prawa do reparacji wojennych od Niemiec.

„Nie podzielam stanowiska, że kiedykolwiek, jakiekolwiek polskie władze skutecznie zrzekły się prawa i roszczeń do zadośćuczynienia nam za krzywdy, które stały się udziałem Polaków, polskiego narodu i naszego państwa w okresie II wojny światowej” – mówił prezydent.

REKLAMA

Dodał, że „nie uważa, że rezygnacja czy zrzeczenie się roszczeń było dokonane prawnie skutecznie”. „Jeśli premier zgadza się z niemieckim stanowiskiem, że doszło do jakiegoś zrzeczenia się, to powiem tak: ja się nie zgodzę” – podsumował Andrzej Duda.

Odniósł się także do deklarowanego przez Scholza upamiętnienia wyrządzonych przez Niemcy krzywd podkreślając, że nasz kraj „od długiego czasu” na to czeka.

„Mamy to cały czas obiecywanie przez władze niemieckie i mam nadzieję, że w końcu to upamiętnienie godne będzie”

– dopowiedział prezydenta.

Udostępnij: