Wyłudzili 500.000 zł od pomagających w zbiórce dla chorego chłopca! Wśród oszukanych Lewandowscy!
REKLAMA
Popularna zbiórka pieniędzy dla chorego Antosia pod hasłem: „Boję się ciemności” okazała się wielkim oszustem.
W akcji udział wzięły znane portale, gwiazdy oraz popularne serwisy, w których prowadzone są zbiórki na cele charytatywne.
REKLAMA
W pomoc dla 2,5-letniego Antka zaangażowało się wielu celebrytów. Wśród nich byli m.in. Robert i Anna Lewandowscy, którzy na rzecz chłopca wpłacili 100 tys. złotych.
Organizacja „Się Pomaga” poinformowała na Facebooku o tym, że zbiórka była tylko i wyłącznie próbą wyłudzenia pieniędzy od pomagających. W poście napisano, że zgłoszenie zbiórki zostało przed kilkoma miesiącami odrzucone przez administrację, ale pojawiło się w innych portalach.
REKLAMA
https://www.facebook.com/siepomaga/posts/10155441564701358:0
„OSZUŚCI ZEBRALI DO INTERNETOWEJ „PUSZKI” PONAD PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH! OSTRZEŻENIE:#BOJESIECIEMNOSCI Wg informacji uzyskanych przez Instytut Ochrony Praw Konsumentów dobroczynne zbiórki pieniędzy na rzecz 2,5 letniego Antka, u którego „zdiagnozowano jakiś czas temu groźny nowotwór oczu, który w niedługim czasie może spowodować u chłopca nieodwracalną ślepotę” prowadzone za pośrednictwem portali internetowych, które niestety NIE ZWERYFIKOWAŁY AUKCJI jest OSZUSTWEM.” – informuje Instytut Ochrony Praw Konsumentów.
REKLAMA
Guzik prawda. W nic nie wierzę. Państwo Lewandowscy skoro tak pomagają to powinno być na czerwonym pasku w TVN. Mam dobrą propozycję jak ta kasa się już znajdzie te pół banki to dajcie na szkołę o. Rydzyka. Wyda na młodzież, a nie na przygodny sex z Lalunia za 50 zł np.
Masz rację Cygan
Przepraszam, a po ile tu kawa
Mam propozycję niech Ania i Robert Lewandowscy, skoro mają taki skromny gest, niech powiedzą nam o tym- zwykłym zjadaczom chleba, w TV, a nie chwala się tym w internecie.
Fajnie, że niektórzy tyle zarobili…