Ojciec 10-letniej Kirsten doszedł do wniosku, że nauczanie moralności powinno być dotkliwe. Matt Cox polecił iść córce do domu ze szkoły na piechotę. Przez 8 km jechał za nią autem i rejestrował to na telefonie. Odsłon filmu w sieci jest już 17 milionów. Miał jednak powód, aby tak postąpić.
Dlaczego tak ostro zachował się tata wobec swojej córeczki? Doszedł do wniosku, że to będzie dobra kara za to, że prześladowała ona inne dzieci. Wszystko przez to, że Kirsten zawieszono w prawach ucznia za to, że podczas jazdy szkolnym autobusem znęcała się nad innym dzieckiem.
Co prawda kara zawieszenia na trzy dni to dotkliwa zapłata za niemoralne zachowanie, ale najwidoczniej ojciec uważał, że to za mało. Dlatego właśnie nagrał i opublikował film, który zapewne ma być przestrogą dla innych dzieci. – Pozwólcie, że wyjaśnię; zastraszanie jest nie do przyjęcia. To jest mój sposób na powstrzymanie takich zachowań, choć zdaję sobie sprawę z tego, że wielu rodziców będzie oburzonych – stwierdził.
https://www.facebook.com/matt.cox.735/videos/2191578667575986/
Długi marsz do domu, zamiast wygodnej jazdy autobusem pomógł zapamiętać córce zasady współżycia w grupie.
– Lekcja wyciągnięta! – brzmiał potem jego komentarz na Facebooku. – Nadal ma wszystkie kończyny, jest szczęśliwa i zdrowa, wydaje się, że ma nowe spojrzenie na znęcanie się oraz docenia bardziej niektóre proste rzeczy w życiu, które zwykła uważać za pewnik.