Policjanci ze Skawiny zatrzymali 15-letniego chłopaka, który podczas spaceru w parku śmiecił, a do tego dość dziwnie się zachowywał. W trakcie czynności okazało się, że nastolatek miał przy sobie rewolwer, pięć sztuk amunicji i narkotyki.
Zdarzenie miało miejsce 16 listopada w Skawinie w województwie małopolskim. Mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie podczas pieszego patrolu zauważyli, że młody mężczyzna popełnił wykroczenie w postaci śmiecenia w miejscu publicznym.
Funkcjonariusze podeszli więc do chłopaka, a ten nagle zaczął się dość dziwnie i nerwowo zachowywać. Po wylegitymowaniu okazało się, że zatrzymanym jest 15-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego.
W trakcie legitymowania mundurowym udało się także ustalić, że nastolatek miał przy sobie rewolwer, pięć sztuk amunicji, a także niewielką ilość mefedronu. Został więc zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie zabezpieczono znalezione przedmioty.
– Na miejscu mundurowi zastali ojca nieletniego, który oświadczył, że broń znaleziona przy jego synu należy do niego, a syn zabrał ją bez jego wiedzy. W trakcie dalszych czynności w pokoju 15-latka, w zagłówku fotela, policjanci znaleźli niewielkie ilości marihuany, która jak ustalili, należała właśnie do niego – czytamy w komunikacie policji.