Stanisław Piotrowicz, polityk ugrupowania Prawa i Sprawiedliwości, wypowiedział się na temat osób, które blokują wejście do Krajowej Rady Sądownictwa. Zdaniem polityka „osoby te, bronią sędziów, którzy są zwykłymi złodziejami”. Małgorzata Gersdorf postanowiła odpowiedzieć na słowa Piotrowicza i stwierdziła, że zostały naruszona jej godność osobista oraz dobra zawodowe. – Nazwał wszystkich sędziów SN, w tym mnie jako złodziejkę – oznajmiła sędzia.
Małgorzata Gersdorf nie omieszkała także odnieść się do ugrupowania PiSu i ich polityków, których określiła świętoszkami i barbarzyńcami. – To, co się dzieje w tej chwili, to jest barbaryzacja prawa, nie możemy tak robić. Ale robimy i mówimy, że możemy tak robić. Myślę, że jak nowa władza przyjdzie, to nie będą tam same święte Franciszki i będzie chciała wykorzystać te instrumenty, które zostały stworzone, do zbudowania swojej opcji – powiedziała. – Zakładam cały czas, że rząd się opamięta. Mam nadzieję. To usuwanie sędziów SN jest pochopne, niesprawiedliwe wobec tych sędziów i Polaków. Sąd Najwyższy pod moim kierownictwem – ale i wcześniej – bardzo dobrze działał, plasował się w połowie wszystkich sądów europejskich co do szybkości postępowania. Był merytorycznie bardzo sprawny – dodała w dalszej rozmowie z RMF FM.
Małgorzata Gersdorf wypowiedziała się także na temat Jarosława Kaczyńskiego, który jak twierdzi, nigdy się nie cofa i ma swoją wizję świata oraz Polski.