Właśnie rozpoczął się sezon na czereśnie. Zwolennicy tych pysznych owoców potrafią jeść je na okrągło. Chyba nikomu nie trzeba powtarzać, że czereśnie przed spożyciem trzeba umyć. Aby czyszczenie było proste i skuteczne, zastosuj 1 trik.
Wiele osób zjada owoce prosto z krzewów i drzew – to duża radość, która kojarzy się nam się z dzieciństwem. Jednak to szczęście nie jest dedykowane wszystkim. Dla osób, których krępuje perspektywa zjedzenia wraz z czereśniami wstrętnych, białych robaczków, mamy inne rozwiązanie. Sam przekonasz się, że usunięcie nieproszonych „lokatorów” jest łatwiejsze, niż mogło się dotychczas wydawać.
Dlaczego warto myć czereśnie?
Czereśnie nierzadko są miejscem bytowania obrzydliwie wyglądających, jasnych robaczków. Zazwyczaj są tam obecne larwy nasionnicy trześniówki. Chociaż specjaliści nie potwierdzają, że te stworzenia mają negatywny wpływ na zdrowie człowieka (z pewnością nie szkodzą bardziej niż znajdujące się na owocach pestycydy), to nie każdy chce je tam widzieć. Sprawdź, jak z nimi walczyć.
Patent na czyste czereśnie
Do usunięcia z owoców nasionnicy trześniówki, będzie Ci potrzebna… soda oczyszczona. Na początku wsyp do pojemnika torebkę sody, a potem wrzuć do niego czereśnie. Wszystko zalej wodą. Ku Twojemu zdziwieniu białe robaczki opuszczą owoce błyskawicznie.
Chociaż usuwanie nasionnicy z czereśni to bardziej sprawa estetyki, a nie zdrowia, tak zawarte w różnych owocach i warzywach środki ochrony roślin czy inne toksyny to kwestia nadrzędna.
Czytaj też: Skuteczny patent na szpaki. Nie odważą się więcej pokazać