Pomidory uprawiamy nie tylko w ogródku, ale również na balkonie. Dzięki temu świeże warzywa mamy zawsze w pobliżu – i to ekologiczne! A co, gdy wypadnie nam z głowy, aby je podlać albo udamy się gdzieś na wczasy? Podpowiadamy, jak uprawiać krzaczki pomidorów bez wody, aby te przetrwały.
Jak sadzić pomidory?
Jeśli mamy przydomową szklarnię lub duży ogród z grządkami, to warzywami pierwszej świeżości możemy cieszyć się każdego dnia. Mamy wtedy gwarancję, że nie pryskano ich żadnymi chemikaliami i zaopatrzą organizm w to, co najlepsze.
Doskonałym przykładem są pomidory. Ich spożywanie wspiera układ odpornościowy, obniża ryzyko zawału serca i działa antynowotworowo (za sprawą likopenu). Krzaczki można z sukcesem uprawiać także na balkonie. A jak je sadzić? Wprawieni ogrodnicy robią w glebie dołek i umieszczają w nim kompost (pół wiadra), popiół drzewny (garść) i granulowany obornik kurzy (garść), a potem mieszają to z glebą. Następnie zalewają całość 5 litrami wody i dodają nadmanganian potasu w ilości 1 g. Krzaczki pomidorów sadzą w odległości około 60-70 cm od siebie.
Jak uprawiać pomidory bez wody?
Pewnie do tej pory myślałeś, że podlewanie pomidorów jest koniecznością. Okazuje się, że wcale nie! Pewien ogrodnik szczęśliwym trafem odkrył bardzo zaskakującą rzecz. Otóż sadzonki potrafią swobodnie plonować bez wody! To zachęciło ogrodnika do wykonania eksperymentów. Jego sposób sadzenia, który opisaliśmy wyżej, powoduje, że krzaczki pomidorów stają się odporniejsze i nie są im straszne nawet krytyczne warunki, w tym brak wody. To znakomita opcja w przypadku ekstremalnie wysokich temperatur i susz. Poza tym ogrodnik zasugerował, że warto stosować czasami nawożenie dolistne, używając do tego celu rozwodnionej gnojówki z pokrzywy. Dzięki niej zwiększa się poziom dwutlenku węgla, a to inicjuje przebieg fotosyntezy. W efekcie rośliny prędzej rosną i tworzą dorodne owoce.
Zobacz też: Dlaczego pomidory malinowe są droższe od innych? Wszystko przez 1 szczegół
