Róże to piękna dekoracja każdego ogrodu. Niekiedy na ich liściach pojawiają się ciemne przebarwienia, które sprawiają, że rośliny nie prezentują się dobrze. Gdy zaatakuje je czarna plamistość, musisz działać jak najszybciej. Sprawdź, jak sobie z nią poradzić.
Dlaczego na różach powstają czarne plamy?
Chorobę wywołuje grzyb diplocarpon rosae, więc ciemne plamy to zwykła choroba grzybicza. Często pogarsza kondycję i wygląd roślin, więc gdy wystąpi, trzeba działać błyskawicznie.
Na liściach róży objętej chorobą wyskakują czarne przebarwienia. Choroba z biegiem czasu przemieszcza się także na inne fragmenty rośliny, a brzydkie kropeczki wyskakują także na kielichach, łodygach i owocach. Z czarnymi plamami na różach upora się jeden artykuł z kuchni. Nie trzeba nawet sięgać po drogie chemiczne środki. Soda oczyszczona rozwiąże problem.
Domowy patent na czarną plamistość róż
Róże możesz „wyleczyć” przy pomocy specjalistycznych środków dostępnych w sklepach. Są one jednak pełne chemii, ale istnieją też inne możliwości. Chorobę zwalczy także soda oczyszczona. Większość osób ma ją w kuchennej szafce.
Do zrobienia oprysku potrzebujesz ¼ łyżeczki sody i 1000 ml wody. Połącz oba składniki, a potem przelej do pojemnika ze spryskiwaczem. Wystarczy, że spryskasz róże raz na 7-10 dni. Choroba raz-dwa odpuści.
Jakie ryzyko niesie za sobą choroba grzybicza róż?
Oprócz szpecących plamek choroba może zahamować rozwój roślin. Mogą one zacząć zgubić listki, a ich zdrewniałe pędy będą wrażliwe na mrozy. Jeśli niepokoją Cię takie przebarwienia liści albo jest ich bardzo mało, podejmij kroki ratunkowe jak najszybciej. Inaczej kwiaty nie przetrzymają sezonu zimowego.
Czytaj też: Kup w aptece i podlej róże. Efekt do pozazdroszczenia