Kiedy mszyce atakują nasze rośliny, chcemy jak najszybciej pozbyć się intruza. Jesienią w wielu parkach lub przy drogach możemy spotkać kasztanowce. Owoce tych drzew, czyli kasztany są chętnie zbierane przez dzieci i wykorzystywane np. do ozdoby. O ich niezwykłym zastosowaniu mało kto wie, a to spory błąd. Dzięki kasztanom pozbędziesz się mszyc i pająków. Jak je zastosować? Sprawdź!
Kasztany to pogromca mszyc. Jak je wykorzystać?
W walce z mszycami sprawdzą się nie tylko specyfiki ze sklepu. Domowe patenty także nieźle działają. Insekty wytępisz przy pomocy kasztanów! Zmiel je na pył, a potem wsyp około 10 łyżek do dużego naczynia z wodą i wszystko zagotuj. Tak przyrządzoną i ostudzoną esencją możesz już spryskiwać rośliny objęte inwazją mszyc. Osobniki nienawidzą woni kasztanów, więc szybko się ewakuują, a ty będziesz mieć problem z głowy.
Co więcej, kasztany w całości porozkładaj w kątach mieszkania i na parapecie, a rozwiążesz kolejny problem, którym są pająki. Pamiętaj, aby kasztany były delikatnie pęknięte – wtedy wydostanie się z nich więcej aromatu. Poznaj inne zastosowania tego naturalnego daru jesieni!
Zastosowanie kasztanów
Okazuje się, że kasztany świetnie sprawdzą się również w kosmetyce. Łyżkę zmielonych kasztanów połącz z litrem wody, następnie przepłucz mieszanką swoje włosy. Po upływie kilku minut całkowicie spłucz kasztanową odżywkę. Twoje włosy nabiorą blasku, o jakim nawet nie marzyłeś.
Oprócz tego kasztany mogą być ekologicznym substytutem proszku do prania. Zmiel je i wrzuć do woreczka, a potem przełóż pakunek do pralki. Pierz odzież tak, jak zwykle. Inny sposób polega na zalaniu sproszkowanych kasztanów i odcedzeniu ich po pewnym czasie. Uzyskany roztwór wystarczy wlać do skrytki na płyn do prania.
Czytaj też: Ten kosmetyk przepędzi myszy z domu. Wystarczy spryskać zakamarki