Kiedy zamierzamy iść na cmentarz, to przeważnie oprócz kwiatów kupujemy też znicze. Palące się światełko ma świadczyć o naszej pamięci względem zmarłych osób. Co zrobić, żeby znicze paliły się dłużej niż zwykle? Oto prosty trik.
Już w trakcie zakupów warto uwzględnić kilka ważnych kwestii. Najlepiej wybrać świeczki duże i ciężkie, bo to one najdłużej się palą. Istotna jest także spora zawartość wkładu. Wówczas znicz będzie spalał się jednostajnie. Jeśli chodzi o długość knota, to może wynosić ona maksymalnie 1 cm, bo wtedy znicz nie będzie wypalał się równo.
Zaraz po zakupie, w domu możesz go przyciąć. Jego działanie się nie ulegnie zmianie, a może usprawnić palenie. Ale, co gdy zainwestowałeś w wysokiej jakości znicze, a one krótko się palą?
Wystarczy odrobina soli i problem zostanie rozwiązany. Rozrzuć przyprawę dookoła knota i podpal, a w ten sposób płomień będzie jaśniejszy i równocześnie podtrzyma się jego czas topnienia. Zanim pójdziesz na cmentarz, możesz wsadzić wkłady do zamrażarki, co także korzystnie wpłynie na ich opóźnione spalanie.
Jakie znicze kupić?
Najlepiej sięgnąć po okazałe wkłady, które wytworzone są z solidniejszych tworzyw. Idealne będą te z wosku sojowego czy pszczelego, które są bezpieczniejsze od parafiny. Tego typu znicze mogą palić się zdecydowanie dłużej i są mniej szkodliwe dla środowiska, a także dla ludzi. Niektórzy bowiem dostają bólu głowy, wdychając opary z parafiny. Obecne w niej składniki są syntetyczne, a ponadto jej żywotność to najwyżej 40 godzin. Z kolei świece sojowe potrafią palić się nawet 2 razy dłużej.
Czytaj też: Wlewam do węża ogrodowego. Ten trik jest hitem, oszczędzam czas i pieniądze