Sprawa dotyczy ostatniej wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Krakowie. Na niedzielnej konwencji PiSu premier odniósł się do obecnych włodarzy miasta, a także zachwalał kandydaturę Wassermann. Chodzi głównie o jego wypowiedź dotyczącą walki ze smogiem. Morawiecki w przemówieniu podkreślił, że władze „nie zrobiły nic lub prawie nic”, aby walczyć o czyste powietrze.
Na wypowiedź i wystąpienie szefa rządu szybko zareagowały władze miasta. Wydały oficjalny komunikat, w którym zawarte jest sprostowanie. W komunikacie możemy przeczytać między innymi, że walka ze smogiem wciąż trwa, zwłaszcza w okresie zimowym.
– Za jego złą jakość – zwłaszcza w okresie zimowym – odpowiadają przede wszystkim przestarzałe piece węglowe, w pozbyciu się których miasto od lat pomaga mieszkańcom, udzielając finansowego wsparcia zarówno na realizację inwestycji, jak i pokrycie różnic w rachunkach po zmianie systemu ogrzewania na ekologiczne. W 2017 roku – w ramach udzielanych przez Kraków dotacji – z miasta zniknęło 6 tysięcy stary pieców. W tym roku będzie podobnie, a kwota przyznanych dotacji wyniesie ok. 65 mln zł. Oznacza to, że w 2019 roku do wymiany pozostanie już tylko 4 tys. starych palenisk – można przeczytać w komunikacie.
Władze Krakowa myślą nad złożeniem pozwu w trybie wyborczym.