45-letni mieszkaniec Wadowic wybrał się na przejażdżkę skuterem śnieżnym na słowacką część Beskidów. Niestety nie wrócił do domu, ponieważ ratownicy GOPR znaleźli go przygniecionego przez maszynę. Nie udało się go uratować.
Żona mężczyzny, zaniepokojona długim czasem nieobecności męża, postanowiła zgłosić to ratownikom. W piątkowy wieczór skontaktowała się z GOPR-em i przekazała, że nie może się z nim skontaktować po tym, jak wybrał się na przejażdżkę górską skuterem śnieżnym.
Znający trasę pracownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego postanowili od razu ruszyć do działania. Udali się w kierunku obranym przez mieszkańca Wadowic i poprosili o pomoc goprowców po słowackiej stronie Beskidu Orawskiego.
– Na miejsce zdarzenia udała się grupa ratowników górskich z Regionalnego Centrum HZS Tatry Zachodnie – Zverovka. Na podstawie otrzymanych informacji polscy ratownicy natrafili na ślad skutera śnieżnego, a następnie miejsce wypadku, do którego doszło w górzystym terenie pod masywem Pilska – informowali pracownicy Horskiej zachrannej sluzby.
Polscy ratownicy, którzy jako pierwsi byli na miejscu, podjęli długotrwałą reanimację. Pomimo wysiłków, życia mężczyzny nie udało się uratować. Ratownicy górscy z Tatr Zachodnich po dotarciu na miejsce przeprowadzili niezbędne czynności i przetransportowali szczątki z górzystego terenu.