W miejscowości Costessey w Anglii dokonano przerażającego odkrycia! W jednym z tamtejszych domów policja znalazła cztery ciała. Jak się okazało, zwłoki należały do Polaka, dwóch jego córek oraz kobiety, która prawdopodobnie przebywała w domu w ramach odwiedzin. Angielscy śledczy badają okoliczności tajemniczej śmierci.
W piątkowy poranek angielska policja otrzymała zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca Costessey w hrabstwie Norfolk. Był to sąsiad 45-letniego Polaka, który mieszkał obok. Po dotarciu na miejsce policjanci znaleźli we wnętrzu domu cztery ciała.
Jak podaje brytyjski dziennik „Daily Mail” – zwłoki należały do 45-letniego Polaka, dwóch jego córek oraz 36-letniej kobiety. Na ciałach zmarłych znaleziono ślady obrażeń.
„U wszystkich czterech osób znaleziono obrażenia. Sekcja zwłok pozwoli ustalić przyczyny śmierci” – poinformował Chris Burgess z policji hrabstwa Norfolk, cytowany przez „Daily Mail”.
W Anglii odkryto zwłoki 45-letniego Polaka i jego dwóch córek. Na ich ciałach znaleziono obrażenia
Dziennik ujawnia, że 45-latek był inżynierem, który zajmował się handlem nieruchomościami. To absolwent Politechniki Wrocławskiej, który przyjechał do Anglii na stałe 20 lat temu. Dom w Costessey zakupił w 2016 roku.
Zmarłe córki mężczyzny to nieletnie dziewczynki. Według znanych angielskim mediom źródeł, ich matka od kilu miesięcy nie mieszkała razem z ojcem. Tożsamości 36-letniej kobiety, której ciało znaleziono w domu rodziny, nie zostało jeszcze zidentyfikowane. Prawdopodobnie była to znajoma 45-latka.
„Pracujemy nad poznaniem wszystkich okoliczności, które doprowadziły do śmierci tych osób. Obecnie uważamy, że jest to odosobniony przypadek” – powiedział Chris Burgess. „Zdaję sobie sprawę z szoku i zdenerwowania, jakie ten incydent wywoła w lokalnej społeczności, dlatego w weekend zwiększymy liczbę patroli w okolicy” – dodaje policjant.
