Śniadanie wielkanocne czy świąteczny obiad z rodziną byłyby nudne, gdyby na stole zabrakło ćwikły z chrzanem. Ten kultowy specjał doskonale pasuje do jajek ugotowanych na twardo i dań mięsnych. Z czego tak właściwie się składa? Oczywiście z buraków, chrzanu i przypraw. Pobij smak tradycyjnej ćwikły, dodając do niej 1 kwaśny składnik. Będzie wyrazistsza w smaku i z pewnością lepsza niż rok temu.
Nad smakiem ćwikły możesz jeszcze popracować. Ten składnik podrasuje jej smak
W wielu domostwach ćwikłę co roku podaje się na święta wielkanocne. Standardowa wersja tej przystawki składa się z głównie buraków, mniejszej ilości chrzanu, a także odrobiny octu, pieprzu, soli i cukru. Ma pikantny smak i tym samym nadaje charakteru wędlinom czy gotowanym jajkom, bo to z nimi zazwyczaj ją jemy.
Aby buraczana mieszanka była jeszcze smaczniejsza, warto wzbogacić ją o niewielką ilość soku z cytryny. Ten zbalansuje jej smak, zapewniając kwaskowe i rześkie nuty smakowe. Poza tym cytrus z powodzeniem zastąpi ocet. A osoby, które nie znoszą woni octu, skorzystają podwójnie. Jeśli przypadkiem sypnie ci się więcej cukru, sok z cytryny idealnie zrówna smak ćwikły.
Przepis na idealną ćwikłę z chrzanem
Składniki:
słoiczek chrzanu tartego (ok. 160 g)
1 kg buraków czerwonych ćwikłowych
sok z cytryny
3 łyżki cukru
pieprz i sól do smaku
Sposób wykonania:
Najpierw myjemy buraki. Nieobrane umieszczamy w dużym naczyniu, zalewamy wodą, wsypujemy płaską łyżkę soli. Gotujemy warzywa do czasu, aż zmiękną. Studzimy, obieramy i ścieramy na małych oczkach tarki.
Wzbogacamy masę buraczaną o chrzan (porcja po porcji – wg preferencji), sok z cytryny oraz cukier. Wszystko odkładamy na kwadrans, by składniki się przegryzły.
Później próbujemy odrobiny ćwikły i w razie potrzeby dokładamy większą ilość cukru/chrzanu/soku z cytryny. Doprawiamy całość pieprzem i solą do smaku.