Parę dni temu w Szczecinie aresztowany został nauczyciel fizyki. Okazuje się, że młodzież zauważała wcześniej jego niewłaściwe zachowanie. – Ten pan zawsze wydawał się dziwny. Lubił stawać w klasie przy dziewczynach i głaskać je po włosach – mówią uczniowie gimnazjum. 60-letniemu Wiesławowi P. przedstawiono zarzut doprowadzenia małoletniej do obcowania płciowego. Chodzi o jego uczennicę.
Jak ustalił Fakt, o wszystkim poinformowali rodzice nastolatki. 16-latka miała wyjawić bolesne przeżycie matce. Powiedziała, że zdarzenie miało miejsce w niewielkim pomieszczeniu, zaraz obok klasy. – Zaraz po tym oskarżany nauczyciel został odsunięty przez dyrekcję od prowadzenia lekcji, a o ciążących na nim podejrzeniach poinformowane zostały organy – mówi rzeczniczka kuratorium w Szczecinie Małgorzata Duras.
Informacje przekazane przez dziewczynę są na tyle poważne, że nauczyciel ma postawione zarzuty i został aresztowany. Uczniowie placówki są tym faktem bardzo poruszeni. Z uwagi na dobro dzieci, szkoła zwróciła się do kuratorium o pomoc.
– Aktualnie w szkole przebywa czterech psychologów – mówi Łukasz Kolasa z urzędu miasta. Nieoficjalne ustalenia potwierdzają, że w ciągu 1,5 roku pracy zatrzymanego w tej szkole przypadków molestowania może być więcej. Dziennikarze faktu usłyszeli też od uczniów, że fizyk na zajęciach nierzadko pozwalał sobie na ordynarne erotyczne dowcipy.