Kuchnia bez papryki byłaby nudna. To pyszne warzywo jest też zdrowe i wiele potraw bazuje właśnie na nim. Wzbogaca smak przetworów, sałatek, zapiekanek, ratatouille i dziesiątek innych pyszności. Właśnie to wszechstronne zastosowanie czyni paprykę owocem pożądanym przez wielu działkowców. Znajomość kluczowych zasad pielęgnacji tej rośliny z pewnością przyda się każdemu, nawet wytrawnemu hodowcy. W czerwcu warto wykonać 1 arcyważny zabieg. Na czym polega? Już wyjaśniamy.
Każdy, kto sadzi paprykę do gruntu, chciałyby, żeby obrodziła na całego, a dorodnych owoców były kilogramy. To marzenie da się urzeczywistnić. Wystarczy przeprowadzać strategiczne zabiegi w konkretnych terminach, a jeden z nich przypada w tym miesiącu. Od niego właśnie zależą dalsze losy papryki.
Gdy krzaczek papryki rośnie, przyjrzyj się liściom znajdującym się w dolnych partiach – mogą nawet stykać się z glebą. Właśnie one są w większym stopniu podanie na atak patogenów, więc lepiej je pousuwać, najlepiej wraz z kwiatem, który wyrośnie na I rozgałęzieniu papryki (z pędu centralnego na dalsze pędy). W ten sposób krzaczek stanie się silniejszy i skupi się na korzeniach. Tym samym zapewni sobie lepszą formę na dalsze tygodnie.
Czerwiec miesiącem pielęgnacji papryki
Na przełomie wiosny i lata opłaca się spryskać roślinę ekologicznym środkiem z cebuli i czosnku. Zabieg ma na celu ograniczyć inwazję szkodników i chorób. Na tym nie koniec. Pewnie słyszałeś o tym, że ściółka rozłożona pod roślinami zapobiega odparowaniu wilgoci z podłoża i spowalnia rozrost zielska. Sprawdzi się rewelacyjnie w przypadku papryki. Jako ściółki użyj np. kory iglaków.
Oprócz powyższych zabiegów istotne jest podlewanie papryki i zapewnienie jej dużej ilości słońca. Roślina najlepiej prosperuje w temperaturze 25°C. Od czasu do czasu warto ją wspomagać. Biohumus dostarczy sadzonce potrzebnych substancji pokarmowych, dzięki którym urośnie mocniejsza i wyda okazalszy plon. Nawóz ten stosuje się co mniej więcej pół miesiąca, gdy krzaczek dobrze podrośnie.
