Tradycyjne tiramisu już dawno zostało okrzyknięte deserem wszech czasów. Podbiło Polskę i inne kraje na całym świecie. Chyba każdy wie, jak smakuje. Klasyczna odsłona z nutą kawy jest wyśmienita, a czy próbowałeś ją nieco zmodyfikować? Jeśli nie, to spróbuj, a nie pożałujesz. Wymień kawę na inny składnik i ciesz się zielonym ciastem, które jeszcze bardziej przyciąga oko. Ten wariant kultowego włoskiego ciasta to absolutny hit. Sprawdź przepis.
Takiego tiramisu jeszcze nie jadłeś. Wersja z matchą podbija internet
Tiramisu w radosnym kolorze prezentuje się jeszcze lepiej niż oryginał. Przyciąga uwagę każdego łasucha i smakuje tak dobrze, że nie sposób oprzeć się dokładce. Matcha to japońska herbata o korzystnym działaniu na ludzki organizm. Zawiera antyoksydanty spowalniające procesy starzenia, mnóstwo fitozwiązków, składników mineralnych i witamin. Można ją kupić w markecie w dziale ze zdrową żywnością. Kosztuje kilkanaście złotych.
Przepis na tiramisu z matchą bez pieczenia
Lista składników:
250 g mascarpone
2-3 łyżeczki sproszkowanej zielonej herbaty matcha
200 ml naparu zielonej herbaty
2-3 łyżki cukru pudru
2 żółtka
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
pół paczki podłużnych biszkoptów
Wykonanie:
Ucieramy żółtka i łączymy z cukrem pudrem na parze, znów mieszamy na pulchną, jasną masę. Odstawiamy do wystygnięcia, a potem miksujemy z mascarpone i skórką cytrynową.
Na spodzie średniej formy kładziemy biszkopty maczane w zielonej herbacie. Delikatnie posypujemy wierzch herbacianym proszkiem i układamy 1/2 masy. Przykrywany ciasteczkami zwilżonymi w zielonej herbacie, a potem posypujemy cały wierzch matchą. Równo rozsmarowujemy pozostałą masę i oprószamy – tym razem obficie – proszkiem herbacianym. Tiramisu chłodzimy przez kilka godzin w lodówce.
Inny patent na zielone tiramisu
Ciasteczka zamiast w zielonej herbacie można maczać tradycyjnie – w kawie. Całe tiramisu zyska apetyczny zielony kolor, gdy w kremie znajdzie się odrobina matchy.