Kluski śląskie mogą się udać albo nie. Wystarczy jeden błąd, a szanse na udaną potrawę mogą zostać przekreślone. I odwrotnie – jeden dodatek może zamienić je w ideał. Z czym zrobić kluski, by wyszły mięciutkie i delikatne jak piórko? Sekretny składnik pewnie masz w swojej kuchennej szafce i z pewnością używałeś go wielokrotnie. To kasza manna. Dzięki niej kluski śląskie zyskają to, czego każdy od nich oczekuje.
Ulepszone kluski śląskie. Dodaj grysik, a wyjdą palce lizać
Kluski śląski to potrawa wywodząca się – jak sama nazwa wskazuje – z południa Polski. Dania główne wiele zyskają, gdy dodamy do nich kluseczki z charakterystycznym dołkiem w środku zamiast zwykłych ziemniaków z wody. Niestety nie każdy potrafi stworzyć ten specjał tak, jak zawodowy kucharz, babcia czy doświadczona gospodyni domowa. Kluski nieraz mają zbitą konsystencję i trudno je pokroić. Tak nie powinno być. Tradycyjny ziemniaczany dodatek słynie z miękkiej konsystencji. Tylko sprężysty i rozpływający się w ustach posmakuje wszystkim. Jak osiągnąć kulinarny sukces?
Wystarczy dosypać do ciasta na kluski trochę kaszy manny. Wytwarzana z pszenicy, jasna i drobna kaszka nada kluskom oczekiwanych właściwości. Oprócz niej i ziemniaków przydadzą się także jajka, sól i skrobia – w odpowiednich proporcjach.
Przepis na kluski śląskie z kaszą manną
Składniki:
2 jajka
1 kilogram ziemniaków
300 g mąki ziemniaczanej
2 łyżki kaszy manny
sól
Przygotowanie:
Zaczynamy od obrania ziemniaków i ugotowania ich w wodzie do miękkości. Gdy trochę wystygną, mielimy je w maszynce lub przepuszczamy przez praskę. Do chłodnego purée przekładamy kaszę mannę, mąkę, jajka i trochę soli. Zaczynamy zagniatać spójne i aksamitne ciasto.
Odrywamy kawałki i lepimy nieduże kule. Przygniatamy je i robimy na środku dołek. Kluski wrzucamy na gotującą się, osoloną wodę. Gdy wypłyną, trzymamy je jeszcze przez 3 minuty na ogniu. Potem wyłaniamy łyżką wprost na talerz i podajemy.