Każdy, kto samodzielnie odświeża pościel w pralce, wie, że sprawia ona czasem problem. Przeważnie trzeba zarezerwować sobie osobny dzień na pranie, ponieważ materiał ma duże rozmiary i wymaga osobnego prania. Ulokowanie go w bębnie z resztą brudnych ciuchów to nie najlepszy pomysł. Nie należy moczyć poszwy w takiej samej temperaturze co ubrań z bawełny. Nie to jest jednak największą zagwozdką, gorsze jest zbrylanie się tkaniny. Jak temu zapobiec? Sprawdź!
Zaufane źródła podają, że prześcieradła i poszwy należy prać w 60°C. Powód? W tej temperaturze zostaną zniszczone wszystkie drobnoustroje, m.in. roztocza. Tkaniny musisz jednak prać według wskazówek producenta.
Jeśli chodzi o poduszki, sprawa jest odrobinę bardziej skomplikowana. Niektóre (np. z pierzem) wcale nie powinny być prane w pralce, ale poszewki, już tak. Te ze sztucznym wkładem nadają się do prania – zgodnie ze standardami producenta, ale schną nawet kilka dni. Dodatkowo warto włożyć do bębna piłki tenisowe (kilka sztuk). To ochroni poduszki przed zbiciem się w pralce.
Pamiętaj, żeby do tkanin bambusowych nie stosować niektórych preparatów – odpadają przede wszystkim zmiękczacze. Natomiast podczas prania pościeli z bawełny unikaj wirowana.
Odświeżanie jedwabiu też wymaga znajomości kilku zasad. Pościeli z tej ekskluzywnej tkaniny nie należy prać w temp. przekraczającej 30°C, a detergenty do czyszczenia nie mogą być byle jakie. W sklepach kupisz środki zadedykowane właśnie do tego typu materiału.
Chcąc uniknąć zbrylenia wkładu, warto poznać strategię prania kołdry, tak by jej wypełnienie się nie zlepiło. W związku z tym środek piorący stosuj z umiarem (odmierz nie więcej niż 1/3 rekomendowanej dawki).
I jeszcze jedna ważna rzecz. Zanim wrzucisz kołdrę do bębna, zwiń ją w rolkę, a po upraniu rozmieść ją na płytkiej powierzchni. W ten sposób ocalisz jej wypełnienie przed zniszczeniem.