Pościel trzeba na bieżąco odświeżać – i nie ma innego wyjścia. Szczególnie latem, gdy częściej się pocimy. Wymaga tego kołdra, prześcieradło i poduszki. Na tych ostatnich często pojawiają się żółte plamy. Wtedy warto zareagować od razu, bo później przebarwienia jeszcze bardziej się utrwalą. Dzięki tej metodzie naszych babć niechciane ślady znikną błyskawicznie. Wystarczy użyć pewnej rośliny.
Żółtych plam warto się pozbyć nie tylko ze względów estetycznych. Drobnoustroje, które panoszą się w poduszkach, mogą rozmnażać się w ekspresowym tempie i wywoływać choroby (np. alergie). Brudną pościel należy od razu doprowadzić do porządku. Odświeżenia wymaga zarówno poszwa, jak i wkład.
Poduszki i poszewki bez żółtych plam
Poszwy nie musisz koniecznie czyścić detergentami pełnymi chemii. Masz do dyspozycji zupełnie darmowy, naturalny produkt, który po mistrzowsku zdezynfekuje i przewietrzy materiał. To ocet, ale nie kuchenny.
Ocet wrotyczowy zlikwiduje żółte plamy na poduszkach
Wrotycz to roślina porastająca łąki i pola w całej Polsce. Nie wszyscy wiedzą, że ma moc leczniczą i traktują się go raczej jak chwast. A przecież potrafi on odkażać różne powierzchnie, co jest niebywałą zaletą. Stwórz ziołowy preparat na żółte plamy z wrotyczu.
Kilkanaście gałązek tej rośliny mocno rozdrobnij i przełóż do szklanego naczynia. Zalej osłodzoną wodą i niewielką ilością octu jabłkowego – w takiej ilości, by kawałki ziela zostały zasłonięte. Środek będzie nadawał się do użycia po 2-3 tyg. Wtedy przelej go do poręcznej butelki z atomizerem i skrapiaj poduszki i poszewki. Specyfik zostaw tak na kilkanaście godzin. Możesz go nanieść rano/wieczorem, a przez cały/ą dzień/noc będzie „pracował”. Późnej upierz poduchę w temp. 50-70°C i podziwiaj efekty.