Deska do krojenia to bardzo przydatne akcesorium kuchenne. Najczęściej trzymamy ją w szufladzie lub na blacie nieopodal kuchenki. A co się stanie, gdy trafi ona do chłodziarki? Umieść ją tam, a sam zobaczysz efekty. Gdy dowiedziałam się o tej sztuczce, byłam lekko zaskoczona. Jednak teraz muszę przyznać, że drewniana deska do krojenia w lodówce to bardzo dobry pomysł.
Wiesz co to impregnacja? To zabieg, który musisz wykonać po zakupie nowej deski do krojenia. Zanim jej użyjesz pierwszy raz, powinieneś ją utrwalić. Na jej chropowatą płaszczyznę częściej wnikają mikroorganizmy chorobotwórcze. Środkiem służącym do impregnacji może być sklepowy olej. Deski do krojenia nie należy myć w zmywarce, tylko ręcznie – przy pomocy miękkiego zmywarka. Od czasu do czasu warto przetrzeć ją sokiem cytrynowym. Za każdym razem po krojeniu suchych produktów żywnościowych, powierzchnię przeciera się jedynie papierowym ręcznikiem.
Dlaczego warto przechowywać w lodówce drewnianą deskę do krojenia?
Przede wszystkim ma to na celu wstrzymać namnażanie zarazków. Tworzywo kształtuje doskonałe warunki do rozwoju rozmaitych bakterii. W czasie mycia kuchennego gadżetu gromadzi się w nim woda, a wilgotne środowisko to dla drobnoustrojów oaza. Na nieumiejętne wysuszonej desce z przyjemnością namnażają się patogeny, w tym rakotwórcza pleśń.
Na tym nie koniec. Drewniana deska w chłodziarce może spełnić funkcję podstawki na produkty spożywcze. Jeśli często zostają ci po posiłku plasterki sera, wędliny lub warzyw, przełóż je na deskę i bez obaw wstaw do lodówki. To podwójna korzyść. Jedzenie się nie zmarnuje, a drewniane akcesorium kuchenne trafi tam, gdzie jego miejsce.