Zazwyczaj po wyjęciu ubrań z pralki są one całe pogniecione i już wiesz, że gdy wyschną, czeka cię wyczerpujące prasowanie. To czynność nielubiana przez wiele osób. Jeśli chcesz się od niej wymigać, po prostu wrzuć do bębna pralki kostki lodu, a ciuchy uprasują się same! Z tego rewolucyjnego patentu korzysta coraz więcej ludzi na całym świecie i bardzo sobie go chwali. Bluzek, koszul czy spodni nie trzeba prasować, bo od razu po wyjęciu z pralki są idealnie gładkie i równiutkie. Na czym dokładnie polega trik z kostkami lodu? Wyjaśniamy.
Zlikwidują zagniecenia na tkaninach. Kostki lodu mają wyjątkową moc
Z tą sztuczką żelazko długo nie będzie ci potrzebne. Ograniczysz prasowanie i zaoszczędzisz sporo czasu na inne prace domowe. O twoją odzież świetnie zadbają kostki lodu. Tylko kilka sztuk jest w stanie wygładzić wszystkie ciuchy od ręki. Jak to wygląda w praktyce?
Przyda się cię kilka kostek lodu. Poza tym musisz mieć aktywny cykl suszenia w pralce.
Załaduj bęben, wrzuć do środka lód, a następnie włącz tryb suszenia na 15 minut (temperatura powinna być maksymalna). Gdy urządzenie zacznie pracować, kostki rozpuszczą się i powstanie para wodna, która „wyprasuje” pomięcia na ubraniach.
Po skończonym cyklu wyciągnij tkaniny, a potem kilka razy nimi potrząśnij. Gotowe. W ten sposób zaoszczędziłeś sporo czasu. Nie musisz już prasować ubrań, bo wcale tego nie wymagają. Całą pracę wykonały za ciebie kostki lodu. Pomysłowy trik i działa za każdym razem.